września 01, 2012

Znaj co to Kebap



Długo milczeliśmy. Ale zapewniamy Was, że były ku temu powody. Wyruszyliśmy w podróż może niezbyt daleką, ale jakże wzbogacającą. 

Szukaliśmy inspiracji na północnym wybrzeżu Turcji, zaglądając do rodzinnych knajpek i przydrożnych ogródków. Mimo dzielących nas komunikacyjnych barier wydawało się, że doskonale rozumiemy się z tureckimi restauratorami i sprzedawcami. To właśnie magia wspólnej pasji zbliża nas i pozwala porozumieć się. Przypadkowe spotkania okazały się niezwykle wzbogacające i inspirujące, a przede wszystkim pozbawiły nas resztek wzajemnych stereotypów. Pokochaliśmy kebab, lahmacun, ayran i zapałaliśmy jeszcze większą miłością do chałwy. Smak kawy pokazał nam, że potrafi być jeszcze bogatszy. Zobaczyliśmy, że proste rzeczy można serwować zupełnie inaczej. I była to dla nas niesamowita lekcja. 

Już za chwilę pokażemy dania, dla których to właśnie wspaniali ludzie w tym gorącym kraju byli dla nas inspiracją.