Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek, na kogo wypadnie, na tego bęc. Tym oto sposobem, dumając nad kuchenną szafką, podjęłam decyzję (a właściwie stało się samo) o wykorzystaniu kaszy mannej w przygotowaniu jakże obłędnego śniadania. Padło na proste i pożywne placki, które w towarzystwie delikatnej herbaty stały się jednym z moich ulubionych porannych posiłków.
Przepis na ok. 10 racuchów
niewiele ponad 1 szklankę kaszy mannej
1/2 szklanki cukru pudru
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki maślanki
2 czubate łyżki otrębów (ja użyłam pszennych)
garść suszonej żurawiny
2 łyżki masła
1 jajko
łyżeczka cynamonu
łyżeczka proszku do pieczenia
odrobina soli
Dodatkowo
olej rzepakowy do smażenia
domowa konfitura (smak wedle uznania, choć ja myślę, że malinowa najlepsza)
łyżka kwaśnej śmietany
rokiettka
Wymieszaj wszystkie składniki i nakładaj niewielkie porcje na rozgrzaną i polana olejem patelnie. Smaż na bardzo małym ogniu, niecałą minutę z każdej strony. Smacznego!