Uwielbiam wszelkiego rodzaju kanapki, grzanki, tosty. To niesamowite, jakie możliwości daje pieczywo. Wydaje się neutralne jak płótno, na którym powstają niezwykłe kompozycje. Z drugiej strony jego delikatny smak może zmienić charakter posiłku. Tym razem postanowiłam urozmaicić moje ulubione grzanki o włoskie orzechy - świetne dopełnienie wytrawnego pleśniowego sera i słodkiej gruszki. A na spodzie tego wszystkiego kryje się rukola, czyli rokietta siewna. Trochę szkoda, że ta właściwa nazwa jest tak mało upowszechniona, bo brzmi niesamowicie. Równie niesamowicie jak nasze grzanki.
200 g sera gorgonzola
1 gruszka
2 garści świeżej rokietty
1 duża bagietka lub kilka kromek żytniego pieczywa
nieco dobrej oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego do polania pieczywa
nieco dobrej oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego do polania pieczywa
miód
orzechy włoskie
sól
pieprz
cytryna do skropienia
Skomponowane grzanki umieściłam na blasze i wrzuciłam do nagrzanego piekarnika na kilka minut. Na koniec polałam je miodem, posypałam orzechami, doprawiłam pieprzem oraz solą. Skropiłam cytryną i voila.
