Może to już objaw zbytniego rozpieszczenia podniebienia ale marynowane w miodzie żeberka wydają nam się toporne. Stąd pomysł na inne danie z grilla.
Podstawa to gałązki rozmarynu. W sklepach można kupić pakowane grubsze gałązki, które po oderwaniu części listków idealnie nadają się na szaszłyki. Należy pamiętać, aby przed nadzianiem na nie mięsa i warzyw zamoczyć je na dłuższą chwilę w wodzie.
Polędwiczki wieprzowe zamarynowaliśmy w sosie sojowym, oliwie i miodzie z dodatkiem przypraw. Mięso powinno nabrać aromatu przez 3-4 godziny, ale można skrócić czas wsadzając zamarynowane polędwiczki do pojemnika próżniowego - wtedy wystarczy godzina.
Delikatne mięso wieprzowe może nam się szybko wysuszyć nad węglami, dlatego warto obok polędwiczek umieścić na gałązce boczek a nie warzywa.
Kukurydzę ugotowaliśmy najpierw w garnku, później posmarowaliśmy sosem teriyaki i wrzuciliśmy na ruszt na 10 minut.
Rozmaryn i miód to wspaniałe połączenie a soczysta kukurydza idealnie je uzupełnia. Brakuje jeszcze tylko kieliszka białego wina...